Unsere Klarstein Elitessa ist nun schon einige Jahre alt und auch wenn sie noch super funktioniert, habe ich mir diese neue zum Test ausgesucht, da sie mir optisch besser gefällt und zu unserer Küche passt.
Die Dunstabzugshaube ist auf den ersten Blick live noch moderner, als sie vom Bild vermuten lässt. Nicht so klobig wie die Elitessa, weicher und dezenter. Ehrlich gesagt, sie sie aus wie unsere alte Dunstabzugshaube, die aber etwas hochwertiger war vom Metall her. Generell wirkt sie dünn, wenn ich das so formulieren kann und die Knöpfe muss man schon genau drücken, damit sie funktionieren. Dafür ist die Bedienung unglaublich einfach.
Zum Anbau kann ich als Laie nur sagen, dass mein Mann für den Austausch rund eine Stunde gebraucht hat. Die Anleitung ist sehr hilfreich, aber haben wir eigentlich nicht benötigt, da sich durch den Ausbau der alten, der Einbau eigentlich von selbst erklärt hat. Ansonsten ist in der Anleitung alles praktisch und hilfreich erklärt.
Im Alltag ist die Abzugshaube schon sehr praktisch. Oben sind die Tasten angebracht. Insgesamt gibt es drei Lüftungsstufen, die je nach Schnelligkeit, schon recht laut sind, aber nicht lauter als unser altes Modell. Wir nutzen es nur als Umluft-Variante, und ich muss sagen, dass das Gerät einen guten Dienst macht. Die Glasblende ist schnell ein kleiner Fettfang und sollte regelmäßig geputzt werden. Auch die Oberfläche selbst ist nach 14 Tagen schon mit einem kleinen Fettfilm belegt und sollte der Hygiene wegen schon alle 4 Wochen gereinigt werden, wenn nicht sogar täglich nach dem Kochen.. Ausziehen beim Fettfang finde ich persönlich angenehmer, da sie etwas mehr abdeckt. Da war die Elitessa doch besser. Aber das ist eine Frage des Geschmacks. Das Licht finde ich sehr angenehm von der Helligkeit. Man sieht das Essen sehr schön ausgeleuchtet.
Der Fettfilter aus Aluminium kann leicht heraus geklappt werden. Das Einsetzen empfinde ich etwas fummeliger, das bekommt mein Mann deutlich schneller und zielsicherer hin, aber es hakt nichts und passt. Der Fettfilter kann in der Spülmaschine gewaschen werden, aber er ist schon sehr breit und daher wird er bei uns mit der Hand gewaschen. Einsprühen lassen mit einem Fettreiniger und danach kann alles mit einem Schwamm gut abgewaschen werden.
Alles in allem ist sie nun seit einigen Tagen im Einsatz, und ich bin bis jetzt sehr zufrieden. Bis jetzt gab es noch keine Ausfälle oder ähnliches, und ich koche für meine Familie jeden Tag frisch. Daher bedanke ich mich bei Klarstein für die Ermöglichung des Testes.
Nasza Klarstein Elitessa ma już kilka lat i choć nadal świetnie się sprawdza, wybrałam tę nową do testu, bo bardziej mi się podoba i pasuje do naszej kuchni. Na pierwszy rzut oka okap jest jeszcze bardziej nowoczesny niż sugeruje zdjęcie. Nie tak nieporęczne jak Elitessa, bardziej miękkie i subtelne. Szczerze mówiąc, wygląda jak nasz stary okap, ale metal był nieco wyższej jakości. Ogólnie wydaje się cienki, jeśli mogę to tak ująć, i trzeba precyzyjnie wciskać przyciski, żeby zadziałały. Operacja jest niezwykle łatwa. Jako laik mogę tylko powiedzieć, że wymiana zajęła mojemu mężowi około godziny. Instrukcje są bardzo pomocne, ale tak naprawdę ich nie potrzebowaliśmy, ponieważ po usunięciu starych instalacja była w zasadzie oczywista. W przeciwnym razie wszystko jest wyjaśnione praktycznie i pomocnie w instrukcjach. Okap kuchenny jest bardzo praktyczny w życiu codziennym. Przyciski znajdują się na górze. W sumie dostępne są trzy poziomy wentylacji, które w zależności od prędkości są dość głośne, ale nie głośniejsze niż w naszym starym modelu. Używamy go tylko w wersji recyrkulacyjnej i muszę przyznać, że urządzenie radzi sobie nieźle. Szklany panel szybko staje się małym osadnikiem tłuszczu i należy go regularnie czyścić. Sama powierzchnia pokrywa się już po 14 dniach niewielką warstwą tłuszczu i ze względów higienicznych należy ją czyścić co 4 tygodnie, jeśli nie codziennie po ugotowaniu.Osobiście przyjemniej jest ją zdejmować w przypadku łapania tłuszczu, ponieważ zakrywa trochę więcej. Elitessa była lepsza. Ale to kwestia gustu. Uważam, że światło jest bardzo przyjemne pod względem jasności. Możesz zobaczyć pięknie oświetlone jedzenie. Aluminiowy filtr przeciwtłuszczowy można łatwo rozłożyć. Uważam, że wkładanie jest nieco trudniejsze, mój mąż może to zrobić znacznie szybciej i dokładniej, ale nie zacina się i pasuje. Filtr przeciwtłuszczowy można myć w zmywarce, jednak jest już bardzo szeroki i dlatego myjemy go ręcznie. Spryskaj go środkiem odtłuszczającym, a następnie wszystko można dobrze zmyć gąbką. Ogólnie użytkuję go od kilku dni i jak na razie jestem bardzo zadowolony. Jak dotąd nie było żadnych przestojów ani nic podobnego, a codziennie gotuję dla mojej rodziny świeże jedzenie. Dlatego chciałbym podziękować firmie Klarstein za umożliwienie przeprowadzenia testu.